Trudne czasy...

Cześć wszystkim.

Witajcie po tej przerwie. Na pewno zauważyliście, że Laura odeszła z bloga. Łatwo również odczuć małą ilość postów, brak aktywności ze strony redaktorów, czyli tylko mojej. Zacznijmy od początku i dowiecie się o co mi chodzi....

19 sierpnia został założony ten blog i wtedy też pojawił się tutaj pierwszy post. Przez 4 miesiące byłam jedyną redaktorką i uważam, że wpisy pojawiały się często. Wtedy trwał też rok szkolny, ale mimo to pisałam. Niestety, ale przez to moje szkolne oceny były gorsze niż, te do których przyzwyczaiłam moje otoczenie. Przyczyną tego był blog - większość czasu poświęcałam na niego a nauka "olałam". 

18 grudnia na bloga przyjęłam dwie dziewczyny. Niestety, ale od jednej z nich nigdy nie pojawił się post (nie licząc powitalnego, którego później usunęłam). Pisałam do niej dlaczego nie pisze - nie dostałam odpowiedzi. Po jakimś czasie usunęłam ją z bloga i zostałyśmy same - ja i Laura. 

Posty pisałam różnie - czasem często, czasem rzadko. Laura niestety, ale nie miała pomysłu na posty, pojawiały się chyba zawsze opisy nowych motywów i pakietów. Ja wymagałam trochę więcej, ale jej o tym nie pisałam, nie wiem dlaczego.

Na początku lipca sama opuściła bloga z własnej woli. 

Dzisiaj 19 lipca, 11 miesięcy po założeniu bloga, ogłaszam, że to mój koniec z blogowaniem. Na pewno o MSP. Nie sądzę, żebym kiedyś jeszcze założyła bloga. Dlaczego kończę tą historię? Nie będę ukrywać, że przez małą aktywność pod postami. Obie z Laurą prosiłyśmy o komentarze, ale one się nie pojawiły. Ostatnia ilość wyświetleń była całkiem fajna. Obecna jej ilość to: 2486! Dla mnie to dużo. Poniżej przedstawiam również inne statystyki: 

Bardzo Wam dziękuję za te wszystkie chwilę. Postanowiłam, że bloga będzie można zobaczyć do 31 sierpnia. Tego dnia ograniczę jego dostęp i nie sądzę, żeby pojawiły się kiedyś ode mnie posty. Nie chcę go usuwać, ponieważ jestem zbyt sentymentalna. 

To już koniec.

Siema, Asia